czwartek, 2 stycznia 2020

O roku ów! kto ciebie widział w naszym kraju!


Miniony 2019 rok, a szczególnie jego ostatnie miesiące, zapisał się w sposób szczególny w historii polskiej literatury. Pierwszym wydarzeniem, o którym będą się uczyć nasze dzieci a później dzieci naszych dzieci, jest oczywiście piąty dla Polski literacki Nobel, który w październiku 2019 trafił do Olgi Tokarczuk. Drugim – grudniowa emisja w najpopularniej sieci streamingowej serialu opartego na wiedźmińskiej sadze Andrzeja Sapkowskiego. To tylko z pozoru zestawienie zupełnie różnego pisarstwa i wydarzeń odmiennego kalibru. Nagroda Nobla to fakt bezsporny, ale która polska powieść - poza „Quo vadis” - była przedmiotem zainteresowania światowego filmu i inspiracją dla wyobraźni milionów fanów?  
Na szczęście dziś – u progu drugiego dziesięciolecia XXI wieku, literaturę coraz rzadziej dzieli się na wysoką – trudną i zrozumiałą tylko dla elit oraz popularną – „niską”,  dla mało wymagającego i mało wyrobionego czytelnika. Częściej mówi się po prostu o dobrej i złej literaturze. Tokarczuk i Sapkowski należą do twórców wybitnych dzieł pierwszej z wymienionych kategorii. Nie tylko to ich łączy. Oboje:

  • debiutowali na przełomie lat 80/90 tych ubiegłego wieku,
  • odnieśli sukces jako twórcy - liczne tłumaczenia ich utworów stały się źródłem międzynarodowego uznania i popularności,
  • odnieśli sukces finansowy liczony w milionach złotych,
  • są kontrowersyjnymi osobami,
  • ich pisarstwo ma tyluż zwolenników, co przeciwników,
  • ich twórczość jest przedmiotem naukowych badań i rozpraw.

Tokarczuk "wyprzedza" Sapkowskiego, jeżeli chodzi o liczbę otrzymanych nagród literackich. Twórczość autora sagi o Wiedźminie częściej była ekranizowana i w ogóle adaptowana przez inne media (film, gry komputerowe, RPG).

Niezależnie od tego, czy preferujemy "narracyjną wyobraźnię, która wraz z encyklopedyczną pasją reprezentuje przekraczanie granic, jako formę życia", czy też fantastyczny świat czarodziejek, wiedźminów, strzyg i mantrykor, my, nadwiślańscy miłośnicy czytania, możemy uznać rok, który właśnie się zakończył za wyjątkowy.
Źródło obrazka Jonny Lindner;  pixabay.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz