poniedziałek, 3 kwietnia 2023

Tradycje wielkanocne na Kujawach

Wielkimi krokami zbliża się Wielkanoc będąca najstarszym świętem chrześcijańskim, obchodzonym w niedzielę po pierwszej wiosennej równonocy. Dla katolików Wielka Niedziela jest świętem najważniejszym, bowiem upamiętnia Dzień Zmartwychwstania Pańskiego. Święta Wielkiej Nocy oprócz symbolicznych obrzędów religijnych rządzą się również tradycję ludową, która w Polsce różni się w zależności od regionu. Krainą, której poświęcę nieco uwagi będą Kujawy. 

Na Kujawach Niedziela Palmowa, zwana  „kwietną” lub „wierzbową”, otwiera Wielki Tydzień przed Wielkanocą. Tego dnia, tak jak w całej Polsce, święci się palmy wielkanocne, które początkowo były na Kujawach bardzo skromne w porównaniu z innymi regionami. Dopiero po ostatniej wojnie pojawiły się palmy strojniejsze. Palma wielkanocna miała zastosowanie magiczne. Jej sakralizacja zaś podczas mszy czyniła z niej skuteczny środek mający zapewnić zdrowie domownikom, przynieść powodzenie w gospodarstwie i na polu, odstraszając wszelkie zło.

Wielki Czwartek na Kujawach to z kolei zwyczaj „wybijania żuru” dla zaakcentowania kończącego się postu. „Wybijanie żuru” stawało się też okazją do zalotów, bowiem garnki z żurem wymieszane z wapnem, błotem i brudną wodą rozbijano o drzwi domów, w którym były panny na wydaniu.

W Wielki Piątek dla upamiętnienia śmierci Chrystusa na krzyżu milkły kościelne dzwony. Na wsiach i małych miasteczkach odzywały się różne drewniane kołatki i terkotki. Powszechnym zwyczajem tego dnia było obmywanie się o wschodzie słońca w bieżącej wodzie, co miało gwarantować zachowanie urody.

Wielka Sobota natomiast była czasem poświęcenia pokarmów, czyli tradycyjnej „święconki”, którą zanoszono do domów bogatych gospodarzy, gdzie przybywał ksiądz, święcąc je razem. Podstawowe składniki „święconki” stanowiły: chleb, jaja, sól, chrzan. Nie mogło też zabraknąć białej kiełbasy, szynki, baby drożdżowej i baranka uformowanego z masła z oczkami z pieprzu. Warto zauważyć, że na Kujawach wielkanocne jaja zdobiono bardzo skromnie (tylko na jeden kolor) i nosiły nazwę kraszanek.

Niedziela Wielkanocna to czas radości. Młodzi chłopcy, bębniąc na bębenkach podchodzili do domów gospodarzy, informując o Zmartwychwstaniu Chrystusa. W niedzielny poranek ponownie obmywano się w bieżącej wodzie, która w tym czasie nabierała właściwości uzdrawiających i użyźniających. Natomiast wielkanocny zwyczaj polewania się wodą, czyli dyngus, był na Kujawach bardzo rozbudowany i znany pod nazwą „przywoływek” dyngusowych, „wywoływek”, „wywołanek” lub „krzyków”. „Przywoływki” polegały na tym, ze w Niedzielę Wielkanocną młodzi chłopcy z dachu karczmy lub stodoły wywoływali imiona dziewcząt, informując publicznie o wadach i  zaletach panien. Na koniec ogłaszano, ile wody dla każdej z nich przeznaczono na dyngus. „Wywołanki” dyngusowe były znakomitą okazją do kojarzenia małżeńskich par. Pełniły ponadto funkcje wychowawcze, towarzyskie a nawet patriotyczne.

Źródło tekstu:

1. Zwyczaje i obrzędy doroczne na Kujawach / Krystyna Pawłowska. - Włocławek : Dobrzyńsko Kujawskie Towarzystwo Kulturalne, 2001, Sygn. 81616

2. Obrzędy i zwyczaje ludowe na Kujawach : widowiska sceniczne i plenerowe / Jadwiga Kurant. - Włocławek : Dobrzyńsko-Kujawskie Towarzystwo Kulturalne, 2013, Sygn. 97079

 Źródło obrazka: pixabay.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz